Silent is coming!?
Dziś, choć niedziela, musimy podzielić się złą informacją?
Na szczęście często nam się to nie zdarza, więc może i ta jakoś się po kościach rozejdzie?
Musimy zrezygnować z pewnej opcji dla potencjalnych autorów??sam powód tej dezycji nie jest straszny, raczej bardziej prozaiczny?
Do tej pory mieliśmy 3-5 miesięcy na odpowiedź autorom propozycji wydawniczych. Od dzisiaj jednak zastrzegamy sobie prawo kontaktu tylko z wybranymi. Dlaczego?
Zaczęliśmy raptem 8 miesięcy temu, tak skromnie i cichutko, ale szybko okazało się, że każdy nasz krok odbija się głośnym echem?
Za co dziękujemy oczywiście ?
Dostajemy od Was mnóstwo propozycji – dobrych, średnich lub takich z potknięciami. Czytanie ich to jedno, ale odpisywanie, podawanie powodów i niejednokrotnie prowadzenie co najmniej kilkumailowych korespondencji… no na to brakuje nam już czasu? Musimy teraz skupić wszystkie siły na rozwoju i walce z przeciwnościami, których jest coraz więcej.
Mamy nadzieję, że i tak trzymacie za nas kciuki?
Pozdrawiamy Wydawnictwo Hm…